tag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.comments2022-12-13T04:06:23.635-08:00Tramwaj PrzeznaczeniaTollhttp://www.blogger.com/profile/06920250281177770058noreply@blogger.comBlogger862125tag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-18949000709725676872016-10-21T16:09:24.632-07:002016-10-21T16:09:24.632-07:00Od ponad roku nie pracuję już w TW, więc powiem kr...Od ponad roku nie pracuję już w TW, więc powiem krótko - taki problem, to nie problem :)<br />Ogólnie rzecz ujmując jest tak, że jeżeli faktycznie występuje awaria, to się z tramwaju wyprasza pasażerów i zjeżdża na zajezdnię.<br />Więc gdy następnym razem zobaczysz jakieś obrazki na wyświetlaczu, to nie wpadaj w panikę :)<br />Motorowi znają się na swojej pracy jak nikt inny.<br />Tollhttps://www.blogger.com/profile/06920250281177770058noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-51449469373149107932016-10-21T02:34:57.382-07:002016-10-21T02:34:57.382-07:00głupie pytanie ale musze zadać, widzisz na czerwon...głupie pytanie ale musze zadać, widzisz na czerwono Błąd na wyświetlaczu, błąd hamulca, lub inne błędy których nie powinno być bo zagrażają, a wy i tak jeździcie dalej jak to możliwe, przecież za coś takiego można sobie narobić problemów z prawemAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-84732251283173022872015-07-10T13:53:27.683-07:002015-07-10T13:53:27.683-07:00Za parafrazę cytatu na początku zyskał Pan u mnie ...Za parafrazę cytatu na początku zyskał Pan u mnie 5 punktów "szacunu" :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-76196308053710644532015-02-19T03:06:34.354-08:002015-02-19T03:06:34.354-08:00Jest grupa motorniczych, którzy żyją trochę w swoi...Jest grupa motorniczych, którzy żyją trochę w swoim własnym szczęśliwym świecie i ja jestem przeciwny, żeby ich na siłę uświadamiać. Jak mówi znana sentencja: ignorancja jest błogosławieństwem. Pozwólmy im być szczęśliwymi jak najdłużej.<br />Zawsze w firmie tacy byli, bo wielu ludzi przychodzi do tramwajów z zamiłowania. Znałem jednego takiego chłopaka osobiście. Lubiłem go, szanowałem i szczerze mówiąc zazdrościłem podejścia do pracy. Niestety, mój zawsze pogodny i niezmiennie zadowolony z pracy w tramwajach kolega już nie jest motorniczym. Został zwolniony dyscyplinarnie. A ja, co tylko marudzę i narzekam, pracuję tu nadal, przeklinając każdy dzień spędzony na torach. Ot, gorzka ironia losu.<br />Płynie z tego ważna nauka: nie ważne jak żarliwie negujesz otaczającą cię rzeczywistość, prędzej czy później ta rzeczywistość cię dopadnie i uderzy w ten pozytywnie nastawiony łeb jak tona cegieł. I to też jest marność :(<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-15360371063405411352015-02-18T23:32:11.695-08:002015-02-18T23:32:11.695-08:00Drodzy koledzy. Należę już do tzw. przystosowanych...Drodzy koledzy. Należę już do tzw. przystosowanych. Na początku pracy zadawałem wiele pytań patronowi i na jego odpowiedzi coraz szerzej otwierałem oczy. Przecież to niemożliwe- mówiłem. Możliwe,możliwe- odpowiadał patron. W moim umyśle powstała firma na obraz obozu. Tobie nic nie wolno i za wszystko jest kara.Za to inni mogą wszystko i jak się im nie spodobasz to i napiszą skargę.......... też będzie kara. Absurd goni absurd i absurdem pogania. Wyrzucisz śmierdzącego menela- ktoś to opisze i kara.Bo śmierdzący menel też człowiek i ma prawo jechać. Przelecisz skrzyżowanie na kocich oczach- ktoś to nagra i kolejna kara. Nieważnie że nie chciałeś poprzewracać pasażerów gwałtownym hamowaniem. I tak jest ze wszystkim. Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-43074116109812610272015-02-18T00:38:37.958-08:002015-02-18T00:38:37.958-08:00Jarku, rozumiem Ciebie, ale szkoda, wielka szkoda....Jarku, rozumiem Ciebie, ale szkoda, wielka szkoda... <br />Pozdrawiam serdecznie :)emalarska.blogspot.comhttps://www.blogger.com/profile/11743594124805072290noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-49437758349164490982015-02-16T10:44:04.722-08:002015-02-16T10:44:04.722-08:00Kolego Anonimowy z 15 lutego 2015 z godz. 11.09 - ...Kolego Anonimowy z 15 lutego 2015 z godz. 11.09 - skąd posiadasz wiadomości o tak dużej rotacji motorniczych? Pisząc takie dyrdymały stawiasz motorniczych na tej samej pozycji co pracowników ochrony. A szczerze mówiąc nie ma bardziej odpowiedzialnych sumiennych i wytrwałych pracowników jak motorniczowie! I nie chodzi mi o wstawanie o 2.10 czy kończenie pracy o 1.59. Jestem pracownikiem na chwilę przed emeryturką i przez tych kilka ładnych lat nie spotkałem motorniczego który by przychodził po kursie i po roku rezygnował. Są wyjątki dla których praca była zbyt ciężka zbyt obciążająca i ci rezygnowali. Ale reszta jak już wsiąkła w zakład to zostaje do samego końca. Dlatego teoretyczne dywagacje kogoś kto nigdy nie pracował jako motorniczy lub przejeździł 3 miesiące i poszedł na zwolnienie są po prostu śmieszne. Inna sprawa w jaki sposób nas traktują a inna jak my podchodzimy do pracy. Dlatego krzywdzące jest porównywanie nas do bumelantów i opierdzielaczy.<br />HipolitAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-61931085720398290802015-02-15T11:09:08.761-08:002015-02-15T11:09:08.761-08:00W razie poważnej sytuacji w pojeździe, motorniczem...W razie poważnej sytuacji w pojeździe, motorniczemu nie wolno nawet groźnie spojrzeć na menela lub dresiarza, bo będzie skarga i oskarżenie o napaść na pasażera. I nawet jeśli TW wspaniałomyślnie odstąpią od ukarania motorniczego, to ktoś na pewno napisze „list od czytelnika” i lincz na motorniczym urządzi Gazeta Wyborcza. W razie poważnej sytuacji wciskasz Alarm na pulpicie, wyjmujesz kanapki, termos i spokojnie czekasz na przyjazd uprawnionych służb. Nawet wątła dziewczyna sobie poradzi.<br />Czasy napraw na mieście też już dawno minęły. Teraz wszystko sprowadza się do podniesienia właściwego bezpiecznika względnie zabawy przełącznikami i komputerami w kabinie. A jak nie da rady, to pasażerom mówimy do widzenia i zjeżdżamy do serwisu.<br />Na rekrutacji preferują uległych desperatów, w pełni dyspozycyjnych, nie zadających kłopotliwych pytań, gotowych wykonać bez zastanowienia każde polecenie i bez szemrania przyjąć każdą karę, nawet jeśli firma uzna za stosowne ukarać delikwenta za wykonywanie de facto poleceń szefa. Aha i muszą być zdrowi, odporni na wszelkie znane choroby (oraz kilka nieznanych), żeby zastąpić tych uciążliwych nierobów co chodzą na zwolnienia i nic sobie nie robią z działań odwetowych podejmowanych przeciwko nim przez jaśnie oświecone kierownictwo.<br />Jeszcze raz przestrzegam: trzymajcie się z daleka od tej „przyjaznej” ludziom i miastu firmy. Nie bez powodu w spółce jest taka duża rotacja motorniczych!<br /><br /><br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-42748882563566401852015-02-11T02:29:38.374-08:002015-02-11T02:29:38.374-08:00Em może po prostu na rekrutacji preferują młodych ...Em może po prostu na rekrutacji preferują młodych mężczyzn? Niestety fizyki nie oszukasz. Jak będzie jakaś poważna sytuacja w pojeździe, to postawny mężczyzna prędzej poradzi sobie w konflikcie z menelem, czy dresiarzami. To samo się tyczy jakichś prostych usterek. Facet prędzej może przekręcic jakąś śrubę, czy domknąć drzwi na siłę.romeknoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-70895191826242733912015-01-25T16:12:10.053-08:002015-01-25T16:12:10.053-08:00Dziękujemy. Wspólczujemy.Dziękujemy. Wspólczujemy.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-76888741447652214312015-01-25T16:08:18.635-08:002015-01-25T16:08:18.635-08:00"Pan Krzysiu" żadnego związku nie założy..."Pan Krzysiu" żadnego związku nie założył więc nie siej łaskawie fermentu! A "stare wróble" siedzą we władzach itp. starszych związków więc weź się ogarnij chłopie(?) A młodzież niech się ku*r*wa szacunku nauczy!!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-90242335332115621402015-01-24T16:56:07.548-08:002015-01-24T16:56:07.548-08:00Praktycznie każde inne przedsiębiorstwo tramwajowe...Praktycznie każde inne przedsiębiorstwo tramwajowe w Polsce robi kurs, zrobić i tyle, przeciez ludzie między miastami się przeprowadzają, są także przypadki, że ktoś zrobił kurs w innym mieście, nawet się tam nie zatrudnił i od razu emigrował z różnych przyczyn do innego miasta i tam podejmował pierwszą pracę w fachu. Uprawnienia są dożywotnie, odebrać może tylko sąd, potem tylko badania i wymysły pracodawców (jeśli są).Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-79551356520725963902015-01-24T11:13:45.312-08:002015-01-24T11:13:45.312-08:00Witam serdecznie,
dziękuję za odpowiedź :). Jak b...Witam serdecznie, <br />dziękuję za odpowiedź :). Jak będzie Pani miała chwilę proszę zajrzeć na maila. Wysłałam do Pani wiadomość. <br /><br />Pozdrawiam serdecznie :-)<br /><br />eMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-87564181469504259352015-01-24T08:27:36.687-08:002015-01-24T08:27:36.687-08:00eM,
mam coś do powiedzenia w interesującym Cię te...eM, <br />mam coś do powiedzenia w interesującym Cię temacie, ale wolałabym nie na forum publicznym. W związku z tym bardzo proszę o kontakt, najlepiej napisz do mnie na maila: <br />polityczniepoprawna@gmail.com<br />pozdrawiam :)Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-47278596771659991682015-01-24T07:01:52.700-08:002015-01-24T07:01:52.700-08:00Serdecznie pozdrawiam raz jeszcze dziękuję. Przyna...Serdecznie pozdrawiam raz jeszcze dziękuję. Przynajmniej tu mogę dać upust swojemu niezadowoleniu i uzyskać pomoc.<br /><br />eMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-32615931827406464542015-01-24T06:59:35.408-08:002015-01-24T06:59:35.408-08:00Witam serdecznie ponownie, poniżej się trochę rozp...Witam serdecznie ponownie, poniżej się trochę rozpisałam, ale pomimo tego mam pytanie. <br /><br /> Gdzie naokoło mogłabym zrobić kurs? Bo muszę zrobić coś aby za trzecim razem rekrutacji do TW nie musieć mierzyć się z porażką. <br /><br /> Te 99% jest dosyć przekonujące. Jeśli faktycznie zrobione uprawnienia gdzieś indziej miałyby aż tak pomóc. "Po trupach do celu. "<br /><br />Pozdrawiam i czekam na info :-)<br />eMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-74740798570349866942015-01-24T06:52:45.146-08:002015-01-24T06:52:45.146-08:00Nie mam ochoty się dłużej "piąć" po szcz...Nie mam ochoty się dłużej "piąć" po szczebelkach kariery. Dziękuję. Co miałam poznałam, doświadczyłam. Napatrzyłam się na starsze wiekiem np. od siebie osoby (ja mam 31 lat) i DZIĘKUJĘ BARDZO. Kwestia 10-15 lat i bardziej lub mniej sympatycznie zwolnili by mnie ze stanowiska bo przyszedłby a to ktoś młodszy, sprawniejszy itp. Itd. ,albo za zmarszczki delikatnie mówiąc, ale taka jest brutalność w większości "wypasionych" zawodów w c dzisiejszych czasach. <br /><br /> To jedna z morza przyczyn dlaczego. Mogłabym tu wiele wymieniać. Jestem świadoma (za co szczerze dziękuję) traktowania pracowników (szkoda, że nie z autopsji), ale trudno. Nie poddam się za drugim razem. Spróbuję i po raz trzeci. Chcę być motorniczą i trudno, przyjmować na swe barki pochwały i ciosy (co nie uniknione w tej pracy) i to wystarczy. Chcę stabilności zawodowej, choćbym miała codziennie zaciskać zęby z różnych powodów. Choć nie piszę czarnych scenariuszy są i mega pozytywne strony tej pracy, przynajmniej dla mnie. Nie jestem też ślepa i z całym szacunkiem kolorowe baloniki i hasła marketingowe mną nie poruszają jak kiedyś jak byłam małą dziewczynką. <br /><br />eMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-70921968780035131382015-01-24T06:38:13.524-08:002015-01-24T06:38:13.524-08:00Pragnę dodać, iż na całe szczęście NIE jestem obci...Pragnę dodać, iż na całe szczęście NIE jestem obciążona żadnym kredytem i jak ognia się tego wystrzegam. <br /><br /> Trochę jest w tym jednak racji, że mam dosyć i nie widzę się już w innej pracy. NIE CHCĘ POPROSTU. Chyba, że zacisnąć zęby i zapchać dziurę czasu oczekiwania na kolejną rekrutację. Bo sam fakt zdobycia jakiejkolwiek pracy to żaden problem. Chodzi tu o coś więcej. <br /><br /> Mogłabym książkę napisać na temat co takiego cudownego dzieje się w różnych pracach, w których pracowałam dotychczas. Nie mówię, że wszystko było beee ,ale to długa historia. .. Nie takie już stresy i traktowanie pracownika mam za sobą. M.in na jednym z ostatnich stanowisk menagerki( no super fajnie, nie powiem, chyba raczej łosia do pracy, co złe to pod dywanik, wiele lat udręk a szanse na umowę o pracę zerowe itp). A jeszcze te wszechobecne telefony i samochody służbowe, , łeeee i po co się pytam? Aby szefostwo mogło już totalnie wymiatać moimi godzinami i dyspozycją 24h (dosłownie). ← bez komentarza. Ok. Dla osoby wolnej, frywolnej,bez Dzieci spoko. "POLECAM". , ale nie dla mnie. <br /><br />eMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-64658164638259538542015-01-24T06:23:03.955-08:002015-01-24T06:23:03.955-08:00Dziękuję za odpowiedzi na mój "potok słów&quo...Dziękuję za odpowiedzi na mój "potok słów"(to wiele dla mnie znaczy). Przyznam, że czytałam już je parę razy ,głęboko do serca je sobie wzięłam i staram się znaleźć dobre wyjście z sytuacji. Właściwie z myśli, które cały czas krążą wokoło ponownego nie dostania się na wymarzony kurs :-/. Mało pomaga mi fakt mijania na mieście lub jeżdżenia tramwajami jako pasażerka, co nieuniknione (przecież nie zamknę się w domu na klucz hehhh). Życie toczy się dalej swym " torem". <br /><br /> Tu ma Pan rację→(nie ukrywam, że pomimo wszystkiego co czytam na blogu jak i odpowiedzi na mój wywód)→→ Tak nadal będę się starała dostać do tej pracy. Tyle, że jak wcześniej pisałam zmiana zasad !!! ^^&$$###/ ; - dopiero za TRZY lata mogę ponownie :-/. <br /> Prawdą jest, że mądry Polak po szkodzie. Choć na chwilę obecną nie przeszkadzałoby mi osobiście przekonać się na własnych błędach oby zrealizować marzenie. A nie się poddać i myśleć co by było gdyby... Nie uważam też, że jestem "ślepo" zaopatrzona czy "głupio" uparta. <br /><br />eMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-58824413109975433102015-01-24T05:09:11.836-08:002015-01-24T05:09:11.836-08:00W całym kraju upada ten zawód i jego etos, każdy u...W całym kraju upada ten zawód i jego etos, każdy ucieka z ruchu, bo tak, a potem rządzą i nie wiedzą. Zamiast dorywać się do TW możesz spróbować naokoło: zrób sobie gdziekolwiek kurs i przyjdź do TW z uprawnieniami, na 99% będą na Ciebie patrzeć jakbyś jedną nogą była już w TW.Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-56178751639815207462015-01-23T17:21:56.002-08:002015-01-23T17:21:56.002-08:00@eM:
Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie nic nie...@eM:<br />Zdaję sobie sprawę, że prawdopodobnie nic nie odwiedzie Cię od postanowienia zostania motorniczą (sam przechodziłem ten etap), ale może chociaż przyjmiesz życzliwą radę i wybierzesz inną firmę niż Tramwaje Warszawskie. To naprawdę nie jest dobre miejsce dla zaangażowanych w pracę ludzi. Nie wiem przed czym uciekłaś z poprzedniej pracy, ale pchając się do TW, w najlepszym wypadku wchodzisz z deszczu pod rynnę. To co wiesz od rodziny, która pracowała tu wcześniej, jest nieaktualne. Zmieniło się kierownictwo a nasi nowi menadżerowie zarządzają przedsiębiorstwem metodami rodem z najgorszego hipermarketu. Jeśli myślisz, że zaangażowanie i sumienne wykonywanie obowiązków coś jeszcze znaczy w TW, to jesteś w dużym błędzie. Nie daj się nabrać na kolorowe baloniki i marketingowe hasła: "tramwaje warszawskie przyjazne ludziom i miastu". Uwierz mi, że ta firma ma w tej chwili tylko jedną zaletę: płacą pensję na czas. Dlatego dłużej zostają tu wyłącznie ludzie, którym zależy tylko na pieniądzach, i którzy dla pieniędzy zrobią wszystko... bo mają kredyt zaciśnięty na szyi, albo uwierzyli, że nie mają dokąd pójść. To nie jest Amsterdam – miasto uśmiechniętych motorniczych.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-32925888304681723632015-01-23T16:36:18.807-08:002015-01-23T16:36:18.807-08:00eMeMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-67214970859711725622015-01-23T16:34:32.351-08:002015-01-23T16:34:32.351-08:00Osobiście uważam, że nadaję się do tego rodzaju pr...Osobiście uważam, że nadaję się do tego rodzaju pracy i nie jestem w stanie strawić tej cholernej (przepraszam) porażki ponownie! Meczy mnie to strasznie! ! Nie no,tak, oczywiście, pewnie komisja wie lepiej czy się nadaję czy nie (jasnowidze...)!!!←Pragnę tego nie komentować... od tego wydaje mi się powinni być lekarze medycyny pracy, psycholodzy czy szkoleniowcy już bezpośrednio podczas praktyk, jazd po mieście. A nie. . !!! Bo ile to razy ktoś dostaje się na kurs, nie ma świadomości, że tramwaj to nie samochód, tylko coś"nieco" większego, że ludzie nie zawsze delikatnie mówiąc są życzliwi, że praca ta to nie tylko"siedzenie i pierdzenie w siedzenie" - (bo i z takimi komentarzami wśród pasażerów będąc sama pasażerką się spotkałam) i co? I rezygnują na dzień dobry bo rzeczywistość przerasta ich wyobrażenia co do charakteru pracy. A ja! ?@?@?!?!!!!???!!!??? <br /> JESTEM PEWNA, ŻE DAŁABYM RADĘ i co? ! Po raz kolejny du.....!!! <br /><br /> Nie chcę tu oczerniać nikogo kto się na lutowy kurs dostał(choć przyznam, że zazdrość mnie zżera), ale do chole.... w czym byłam taka gorsza od tych co się dostali ?by odpaść na półmetku !!!! <br /><br /> I tak wogole to uważam za mega niestosowne pytania (bo było ich trzy w tym temacie) na temat dzieci ich wieku i kto niby z Nimi by został jak mamusia poszłaby do pracy? ??!!!??? Przecież nie "Niańki"z TW ! Po pierwsze czy gdybym nie miała"co zrobić z Dziećmi" to bym brała świadomie udział w rekrutacji ? Po drugie nienawidzę jak ocenia mnie się z góry patrząc na innych (w tym wypadku młode mamy), które to dostają się do pracy i co róż biorą zwolnienia na dzieci. DRODZY PAŃSTWO otóż nie wszystkie kobiety takie są. Niektóre na szczęście mają na ewentualne choroby swoich Dzieci możliwość uzyskania pomocy ze strony najbliższych bez Konieczności zaniedbywania obowiązków pracy. !!!!!!!<br /><br /> A teraz co? Jak się okazuje MUSZĘ CZEKAĆ TRZY LATA ABY PONOWNIE MÓC BRAĆ UDZIAŁ W PROCESIE REKRUTACJI NA MOTORNICZĄ TRAMWAJU? !?!? Świetnie. Naprawdę wiem, że wiele spraw nie ma zbyt dobrego obrotu w tej pracy, wiem bo parę osób z mojej Rodziny pracowało na TW przez wiele lat. Wiem"od kuchni"jak się większość spraw ma. To mnie nie odstrasza. Doceniałabym tą pracę z całego serca pomimo jej wad i ze względu na jej zalety. Wiele lat przepracowanych mam w zawodzie (innym) do tego nie chcę już wracać. Od wielu lat chcę być motorniczą i mam nadzieję, że mi się wkońcu uda! Choć po kolejnej porażce mam rozwalone serducho jak diabli. <br /><br /> Jak patrzę na Motorniczych i Motornicze to aż mi łzy się kręcą w oczach, że znów się nie udało. Macie świetny zawód. Wiem (niestety nie z autopsji) , że codziennie kosztuje Was praca sporo nerwów, pomimo tego i tak chciałabym być na Waszym miejscu (nie za wasze miejsce a z Wami w szeregach pracowników). <br /><br />Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za pozytywną energię w pracy! <br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-10112242279261272962015-01-23T16:32:47.126-08:002015-01-23T16:32:47.126-08:00Witam serdecznie,
pewnie sporo z Was się zdziwi, ...Witam serdecznie, <br />pewnie sporo z Was się zdziwi, ale nawiązując do wątku "ROZPACZ"... Chcę "wykrzyczeć " swoje (delikatnie mówiąc, bo na usta cisną mi się słowa wulgarne jakich słownik polski nie ogarnia) niezadowolenie. Po raz drugi w życiu starałam się dostać do pracy na stanowisku motorniczej i po raz drugi mi się nie udało. !!!!! <br /> Za pierwszym razem miałam jak się dowiedziałam jeden błąd w formularzu zgłoszeniowym (pierwszy etap selekcji-zgłoszenia przez internet przez stronę TW) więc już na tym etapie odpadłam niestety :-( !!!<br /><br /> Drugi raz postanowiłam spróbować wziąć udział w rekrutacji w połowie 2014 roku. No i super. Formularz przeszedł. Dostałam się do kolejnego etapu rekrutacji. Etap testów również przeszłam pozytywnie na całe szczęście zostałam poinformowana, że czeka mnie kolejny etap (ostatni przed ewentualnymi badaniami medycyna pracy, psycholog. ..) czyli rozmowa kwalifikacyjna z komisją. Na rozmowę byłam zaproszona w styczniu 2015 w celu "weryfikacji" mojej skromnej osoby czy się "nadaję" do tego typu pracy? !? <br /><br /> Miałam OGROMNĄ NADZIEJĘ, że wkońcu uda mi się pomyślnie (po tylu miesiącach wyczekiwania ,nie wspominając o latach bo podkreślam, że to drugi raz jak próbowałam się dostać do TW, przejścia tylu etapów rekrutacji) dostać na WYMARZONY KURS NA MOTORNICZEGO/MOTORNICZĄ TRAMWAJU ,który miał się odbyć w lutym bieżącego roku. I co? !?!!@! Znowu LIPA !!!<br /><br />eMAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-915572907435830993.post-53294575809762361972015-01-23T10:51:07.620-08:002015-01-23T10:51:07.620-08:00Panie Krzysiu! Pan jesteś nieprawdziwy w swoich wy...Panie Krzysiu! Pan jesteś nieprawdziwy w swoich wypowiedziach. Założyłeś pan ZZ, wcześniej byłeś pan we władzach innego, nie siej pan zamętu w głowach młodzieży tramwajowej bo stare wróble tramwajowe na plewy już się nie nabiorą, jasno i wyraźnie gadają kto z kim kiedy i gdzie a młodzież dobry słuch ma i wie z której strony rąbią w d...<br />HipolitAnonymousnoreply@blogger.com